Ostatnio byliśmy całą rodziną w Zakopanem. Spacerując po Krupówkach przechodziliśmy
obok ławki na której odpoczywało kilkoro ludzi, wątpliwej czystości ciała i
ducha. Wyglądali tak, jakby znajdowali się w stanie permanentnego odurzenia.
Pomijam fakt, iż zachowywali się nieco głośno, a zachowanie Marsusia nie
odbiegało od ogólnie przyjętych norm i wzorców zachowania. W pewnym momencie jeden
z panów wątpliwej czystości ciała i ducha, zauważywszy Marsusia zaczął głośno
wyrażać swoją opinię na temat naszego syna i jego niepełnosprawności:
- Patrzcie – zwrócił się
do swoich towarzyszy – takie Głupki chodzą po tym świecie. Ani to wyglądu, ani
rozumu … - tak jakby ze społecznego punktu widzenia zachowanie meneli było racjonalne :-)
Jego bardziej
tolerancyjni koledzy zaczęli go uciszać, ale ten jeszcze coś mało cenzuralnego wykrzykiwał.
Mąż chciał bronić syna, ale stwierdziłam, że szkoda nerwów na takiego żula.
Innym razem jechałam windą (bez Marsusia) z grupą młodych ludzi – studentów
ekonomii. A zatem ludzi aspirujących do elity społecznej. Studenci wymieniali się
spostrzeżeniami na temat egzaminu, który pisali kilka chwil wcześniej. W tym
roztargnieniu jedna z dziewcząt nacisnęła niewłaściwy nr pietra na który
studenci chcieli się dostać. Zauważywszy to, inna studentka bez zastanowienia
odparowała: „TY DOWNIE!!!”
wzbudzając tym stwierdzeniem ogólną wesołość, radość i śmiech wśród pozostałych
studentów.
- Down wiedziałby
jaki guzik nacisnąć. Proszę nie obrażać Down’ów! – zwróciłam jej uwagę
Studentki zawstydziły
się i zaczęły mnie przepraszać, nie wiedząc nawet, że jestem mamą Downa.
Chociaż tyle. Powiedziałam im, że nie mnie mają przepraszać, ale te osoby,
które obrażają, bo choroba wcale śmieszna nie jest.
Najgorsze jest to, że
ludzie nie zastanawiają się nad tym co mówią. Nie zdają sobie sprawy, że ludzie
z Zespołem Downa również są ludźmi inteligentnymi. Wprawdzie mają inne postrzeganie świata, ale inne - nie znaczy gorsze! Ogranicza ich tylko choroba. A choroby przecież nikt nie chce.
Dlaczego zatem chcąc kogoś
obrazić, nikt nie powie ty człowieku bez nerki, ty chorujący na serce, ty ze
skoliozą, ty w depresji? TY DOWNIE jakoś samo ciśnie się na usta
???
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz